Otchłań

Witam!
Dlaczego, mimo że mam całkiem przyzwoite uzbrojenie, poziom wyższy od przeciwników, to nie trafiam w żadnym ataku i przegrywam pojedynki? Mam tu na myśli niektóre zadania zlecane przez Biuro Tajemnic, a także rzezimieszków przesiadujących w zachodnim Mantarze. Mam poziom 7, oni powinni być na 3-5, a nie jestem w stanie trafić żadnego...

Czy mój build jest jakiś poroniony?



PS. Jak mogę sprawdzić statystyki broni, którą mam w ekwipunku?

7 poziom i 4 przed urazami - zdecydowanie za mało :)

Jak założę cięższy sprzęt, to będę musiał odpoczywać co dwa kroki

Miałam ten sam problem ;) Cały czas trenuję kondycję, teraz mam 10 poziom, obrony gdzieś 20, kupiłam super srebrny sztylet :D i jest trochę lepiej :D
odpoczywam gdzieś co krok, ale wcześniej musiałam 3 tury odpoczywania przejść by się ruszyć więc teraz jest o niebo lepiej xD

no i teraz mam jakąś szansę z gnomami, na których powinnam pójść bodajże w okolicy 6 poziomu :D

też sobie potrenuj do tego 10 poziomu, najlepiej na zadaniach z biura tajemnic :)

No ale musi istnieć jakiś sposób, by grać w tą grę, bez konieczności ciągłego pakowania punktów w kondycję.
Jeżeli nie, to naprawdę myślę, że przydałoby się jakieś zbalalansowanie tego ;d
Chyba że jak wybiorę jakiegoś silnego wojownika zamiast łowcy, to tamten będzie sobie lepiej radził z ilością ekwipunku?

Dajcie mi chwilę :)
Możesz Silvia lub Diablo0 zapodać sejwa?

Wysłałem na PW.
Możliwe, że w moim zapisie mam przy sobie za dużo prowiantu, albo coś innego robię źle, dlatego założyłem ten temat. Chcę się dowiedzieć jaką taktykę przyjąć.
Tu już nawet nie chodzi o mój pancerz, umiejętność posługiwania się sztyletami mam na poziomie 82%, a żaden mój atak nie rani przeciwnika nawet, który powinien być mniej doświadczony i podobnie uzbrojony. Nawet jak jakimś cudem trafię i zadam obrażenia krytyczne, to przeciwnik dalej ma 100% HP.