Strona 1 z 1
Bractwo Justyny
: sob mar 19, 2005 21:48
autor: Yrek
Jak zwykle przyjąłem questa z Bractwem Justyny, wszystko było pięknie aż do 40 levelu. A mianowicie:
1.Na placu Głównym w Hexenlore dostałem wiadomość że przyłączają się do mnie murarze, rzeźbiarze, itp. ale wcale ich ze mną nie było!!!!
2.Tak samo było z wozem z Dominion, ale co śmieszniejsze quest dalej działał.
3. Co mnie najbardziej dobiło: GRA MI SIĘ STRASZLIWIE SPOWOLNIŁA!
4. Wszystkie moby są dla mnie nieśmiertelne i nie mogę ich zabić (to dopiero po uzyskaniu tej części questa z budowaniem pomnika)
Czy mogę coś zrobić w kwestii ratunku mojego sejwa?
: ndz mar 20, 2005 10:07
autor: qrczak7
Czy mogę coś zrobić w kwestii ratunku mojego sejwa?
Musisz go edytować paintem i domalować ołówkiem napis: "Przecież to oczywiste, że powinienem w tej kwestii wysłac save'a do weq pod adres weq@otchłan.pl " Potem wszystko powinno dzialac.
Zdroofko !
: śr mar 23, 2005 15:27
autor: Weq
Niestety błąd jest na tyle gruby, że sejwy idą z dymem - bardzo mi przykro. Ogólnie z naprawianiem sejwów jest coraz lepiej, ale jednak ten błąd jest zbyt duży.
Jeśli masz sejwy sprzed 40 poziomu, to możesz poczekać na następną wersję, którą postaram się puścić jakoś szybko.
I tu dodatkowe ostrzeżenie - wszyscy którzy są niedaleko 40 poziomu niech sie wstrzymają bo będzie to samo.
Weq
: sob sty 21, 2006 12:16
autor: mikołaj
A ja wczoraj zdobyłem 40 lvl(wersja 1.2k). i od razu poszedłem do Ferandera. Zrobiłem wszystko jak kazał i poszedłem już na miejsce(wycinkę) i czekam. Przychodzą zombie(dwóch, a w opisie questa na wisnick.webpark.pl jest napisane że 3,ale może to było do starszej wersji) i zaczynam walkę. I zaczęli ze mną walczyć też murarze i rzeźbiarz!
O co chodzi? Ale dobra, myślę sobie, że ja będę walczył tylko z zombie. A tymczasem jak już zabiłem jednego trupa to zaczynam bić murarza. Więc uciekam z walki żeby go nie zabić, ale już wyszedłem z lokacji więc nie mogę dalej kontynuować questa. To wczytałem save'a i przeniosłem się do pałącu bez czekania na zombie. I ferander mi mówi, że się nie udało, ale trudfno i że mam zabić gregora jak będę bardziej doświadczony. Czy można kontynuować questa bez wypełnienia zadania z kapliczką? Jak tak to super,a jak nie to chyba zacznę grę nowa postacią.
PS. Sorry,że tak długo to opisywałęm.
PSS. Aha, gram wojownikiem, rasa elf, płeć brzydsza
: sob sty 21, 2006 13:05
autor: mikołaj
A dobra, jakoś się udało. Zabiłem wszystkich łącznie z rzeźbiarzem i murarzami, ale i tak po jakimś czasie mi pisze, że krasnoludy i hobbit się cieszą z ukończenia kapliczki. Jakoś tak dziwnie zaliczyłem zadanie ale jednak.
: sob sty 21, 2006 16:34
autor: M3n747
To ja kiedyś przychodzę na miejsce, patrzę - a tam żadnej wycinki nie ma.
A jeszcze innym razem, gdy wracałem z Dominion z transportem marmuru, znudziłem się tym łażeniem i zaatakowałem powóz. XD
: sob sty 21, 2006 16:57
autor: mikołaj
No ja też jak się na trakcie zgubiłem to zabiłem powóz. Swoją drogą fajne teksty były: powozu uderzenie muska ciebie
Albo jak nie mogłem znaleźć drogi do wszedłem na tą pajęczynę gdzie były pająki i pisze mi: powóz nadchodzi z dołu XD
: sob sty 21, 2006 18:41
autor: beluosus
Chłopaki... i to jest właśnie ten niepowtarzalny klimat... klimat Otchłani
. Nigdy nie wiadomo co może cię spotkać, brak tu stereotypów i schematów
.