W Otchłań gram już od jakiegoś czasu i gra naprawdę jest fajna, w trakcie rozgrywki jednak nasunęło mi się kilka uwag, pytań i wątpliwości.
Po pierwsze start gry nekromantą.
Jako nekromanta na samym początku mamy na starcie takie umiejętności:
laski 1 %, bicze 1 %, martwy dotyk 30%, laska błyskawic 1%.
Z takim zestawem nie możliwe jest ukończenie samouczka, a przynajmniej ja nie wpadłem jak to zrobić. Po pierwsze wszystkie bronie nie są wyćwiczone w jakimkolwiek stopniu, a chyba takiej sytuacji nie ma żadna inna klasa. Teoretycznie przed zakupem broni w kuźni z Lotharem moglibyśmy podejść do gildii i wyćwiczyć bicze, bo u kowala laski kupić się nie da, ale tu pojawia się kolejny problem, bicz nie jest od zerowego poziomu a chyba od drugiego. W takiej sytuacji ma też problem elementalista. Nie kupimy więc żadnej odpowiedniej broni dla siebie, a co za tym idzie nie ruszymy samouczka i raczej nie poradzimy sobie na arenie. Owszem, można wyćwiczyć martwy dotyk, jakoś dobić do tego drugiego poziom i kupić bicz, jednak chyba nie tak to ma wyglądać. Kiedyś nekromanta miał sztylety na 50% i nie było żadnego problemu, zastanawiam się, dlaczego zostało to zmienione.
Po drugie skrytobójcy:
Klasa naprawdę fajna, zwłaszcza po sześćdziesiątym poziomie, szermierka i znajomość anatomii w połączeniu z dobrą bronią, wysoką zręcznością i siłą naprawdę czynią cuda, smoki padają w trzy tury. Podczas gry jednak zwróciłem uwagę na kilka rzeczy, które są przynajmniej dla mnie dość dziwne, nie przeszkadzają one w żaden sposób w rozgrywce, ale chyba nikt na to nie zwrócił wcześniej uwagi to trochę się poczepiam.
Po pierwsze rzut sztyletem: Według mnie ta umiejętność jest żałośnie słaba, w ogóle użyteczna. Jak na to że tracimy broń po rzucie i żeby można było jej jako tako używać to trzeba targać ze sobą kilka swoje ważących sztyletów, no ale maksymalne obrażenia jakie udało mi się zadać równemu przeciwnikowi to jakieś kilkanaście%,a rzucałem całkiem dobrymi sztyletami np matowy z turnieju. Jeśli tak to ma wyglądać to nie było tematu, chociaż trochę to dziwne.
Pchnięcie:
Całkiem spoko umiejętność, można nią sobie poklikać w trakcie walki. Strasznie się jednak zdziwiłem jak zobaczyłem że spokojnie można jej używać z jakąkolwiek bronią a nawet bez broni, to samo z poderżnięciem. Nie powinno być tak, że do tych umiejętności powinna być wymagana broń miecz/sztylet ewentualnie dzida?
Co do poderżnięcia to jeszcze jedna uwaga, chociaż bardziej kosmetyczno klimatyczna. Jest to całkiem fajna i klimatyczna umiejętność, ale hm, może powinna się nazywać jakoś inaczej, na przykład zaskoczenie/atak z zaskoczenia/atak z ukrycia/atak od tyłu. Chodzi o to że, no cóż, ciężko jest przeżyć całą walkę z podciętą szyją, ciężko mi sobie wyobrazić że podchodzę do gościa, podżynam mu gardło a potem staczam z nim jeszcze całą długą walkę, z szyi ciągle leci mu krew, ale dzielnie się broni a nawet potrafi mnie jeszcze w skrajnych przypadkach zabić i zregenerować się z tym podciętym gardłem, w pomocy jest jeszcze że są przeciwnicy którzy nie mają gardła i to jasne, ale można użyć to na każdym mobie, na przykład na bulgoczącej mazi na pustyni albo na golemie

A i jeszcze pytanie, w tej najnowszej wersji gry jest pałac Justyny i przygoda z bractwem? Jak dotąd czyli 62 poziom nie spotkałem a biegam tam zawsze po zdobyciu levela.
Wiem że trochę długi post, ale nie chciałem robić osobnych tematów.
Pozdrawiam