Rude zagranie wobec początkującego
Moderator: dEmoraliZator
Rude zagranie wobec początkującego
Czuje się zdradzony przez Lothara. Po wyjściu z biura tajemnic wraz z podróżnikiem którego mam eskortować idę na spotkanie z Lothalem a ten oświadcza mi że mnie przeteleportuje do podziemi glidii nekromantów. Z jednej strony to miło z jego strony bo nie muszę chodzić i pokaże mi gdzie jest, ale z drugiej to nie mam nic do gadania a mam swoją pierwszą misję eskortować kolesia. Lothal przetleportował mnie gdzieś gdzie panowała absolutna ciemność i nic nie mówi (może błąd gry?) no nic, pomyślałem że może po ciemku wymacam ściany, ale robię jeden krok i atakuje mnie zmutowana pijawka która mnie zabija. To chyba nie jest okej gdy samouczek Cię zabija :/
Re: Rude zagranie wobec początkującego
Tia, faktycznie Nekromanta nie ma najprzyjemniejszego początku. Najłatwiej chyba mają wojownicy.
Z pozycji, w której lądujesz po teleportacji, idź na południe. Jak załatwisz co masz załatwić, wróć na północ do Lothara, który znowu Cię przeteleportuje. Żeby potem ponownie odnaleźć Gildię, musisz się udać w ulubione miejsce nekromantów.
Hint #1: Nie musisz walczyć z pijawką
Hint #2: Najciemniej wcale nie jest pod latarnią, ba, wręcz przeciwnie
Z pozycji, w której lądujesz po teleportacji, idź na południe. Jak załatwisz co masz załatwić, wróć na północ do Lothara, który znowu Cię przeteleportuje. Żeby potem ponownie odnaleźć Gildię, musisz się udać w ulubione miejsce nekromantów.
Hint #1: Nie musisz walczyć z pijawką
Hint #2: Najciemniej wcale nie jest pod latarnią, ba, wręcz przeciwnie
Niech dźwięczy, męczy, aż do zadyszki, śmiechu mi trzeba przede wszystkim
Re: Rude zagranie wobec początkującego
Panie, kto bierze zadanie z BT nie skończywszy samouczka?
Cóż, nigdy nie mówiłem, że Otchłań 1 jest fair...
Ale w kolejnej edycji się poprawię, obiecuję! :)
Cóż, nigdy nie mówiłem, że Otchłań 1 jest fair...
Ale w kolejnej edycji się poprawię, obiecuję! :)
http://www.otchlan.pl - zapraszam do Otchłani.
Re: Rude zagranie wobec początkującego
Eksilon, wyobraź sobie kleryka, który poświęcił lusterko… ja lubię sam odkrywać grę i sprawdzać co wolno, a czego nie. Pamiętam jaki dumny z siebie byłem jak udało mi się odnaleźć gildię nekromantów 
