Otchłań

Hej, gram sobie w Otchłań, robię questa na bagnach i mijam tą tajemniczą wieżę, która pojawia się tylko w nocy. Wchodzą do niej, wbijam bodajże na drugie piętro? i bez namysłu lecę spać. Co się okazuje? Po wyjściu z wieży bagna zniknęły i jestem w jakiejś dziwnej miejscówce z cerberem, który ma na mnie wyjebane. Wiecie może jak się stamtąd wydostać?
Pzdr

Prześpij spokojnie dzień i spróbuj wyjść w nocy A poza tym jak już jesteś w wieży to warto się rozejrzeć

Dzięki za pomoc, już szukałem jakichś dźwigni, ukrytych przejść czy portali, a to było takie proste...

Pograsz jeszcze trochę, doczekasz się umiejętności "dom" i życie stanie się piękne. A w międzyczasie trzeba mieć na uwadze, że w grze trafiają się "dziury" bez wyjścia, gdzie uratuje Cię tylko sejw.

Było blisko a bym się zamknął w czerwonej pustyni, bo z tego co wiem to na tym poziomie nie pokonałbym bossa tego poziomu. Swoją drogą wiesz może jak mogę się pozbyć czarnych przeklętych kamieni? Wykonałem już zadanie z drzazgą i jak idę do kapłana to nie mam opcji dialogowej która uwalniała od tego dziadostwa...

Jest na forum temat "W lesie śmierci"... pewnie przeglądałeś. Tam piszą, że kapłan uwalnia Cię od kamieni raz a potem opcja dialogowa znika. Korzystałeś z usług kapłana już wcześniej? A może jak załatwisz sprawę z drzazgą to już nie ma tej opcji u kapłana...
W ostateczności możesz dać się zabić i jak po śmierci w komnacie z portalem będziesz zbierał ekwipunek przed powrotem do "świata" to po prostu nie podnoś tych kamieni.

Niestety jak umieram to nie odradzam się w tej komnacie, tylko pojawia mi się nagrobek jak w rougelike'ach i gra się wyłącza :/ A co do kapłana to tak - korzystałem już z jego usług (to brzmi co najmniej źle xd).

Aha, czyli wykorzystałeś już wszystkie życia No to zostaje powrót do sejwa sprzed kamieni... jeśli masz tyle samozaparcia. Warto zapisywać grę często, a jak nie chcesz takich niespodzianek to możesz czytać forum z wyprzedzeniem i wyłapywać takie haki...
A w ostateczności z tymi kamieniami da się żyć... co prawda zajmują miejsce lepszym przedmiotom ale też chyba jakoś szczególnie nie szkodzą...

Grę zapisuje dosyć często, części kamieni się pozbyłem i nawet nie wiem kiedy mi wpadło 5 nowych No nic, mówi się trudno, może jeszcze Weq wypowie się w tym temacie i zdradzi jakąś tajemną sztuczkę jak się ich pozbyć... W sumie zabierają tylko pół kilo, więc tragedii nie ma...

Weq może usunąć nawet kamienie z woreczka żółciowego Twojego bohatera
No... zawsze lepsze kamienie niż Czarna Zaraza

Wstyd się przyznać, ale w niektórych aspektach Ivar zna grę lepiej ode mnie :P
I tu ma akurat rację, innej drogi już teraz nie ma - jest to można powiedzieć błąd questa.

No i masz oficjalkę
A na marginesie - warto sobie wyrobić nawyk (sam wiem najlepiej jakie to trudne ) żeby przed wpisaniem "zapisz" wpisać "działanie". Często jak się przeczyta co w danej chwili dolega bohaterowi to ochota do zapisywania nagle przechodzi.

Hahahah xd Dzięki za cenne rady. Z czystej ciekawości przeszedłem przez ten portal w tunelu, ale wtedy na szczęście spodziewałem się, że to nie jest najlepszy pomysł, więc zapisałem grę przed przejściem na drugą stronę. Tak czy siak - będę na przyszłość pamiętał. Teraz te kamienie będą stanowiły dla mnie przypominajkę o tym "rytuale" wpisywania 'działanie' przed zapisem ;P Swoją drogą gra jest bardzo wciągająca, myślę, że tytuł "Otchłań" jest bardzo adekwatny, ponieważ konsekwentnie olewam wykłady na uczelni w imieniu wbijania następnych leveli hahahahah xddd

Przed sesją gry raczej nie skończysz, zrób sobie czasem przerwę na naukę... bo sejwa przed egzaminem nie zrobisz

No właśnie, musisz skończyć studia, mieć dobrą pracę, żeby mieć potem hajs na Otchłań II Deluxe Edition (3 DVD z 12 godzinnym wywiadem z autorem)!