Jak grać w otchłań? - nie do końca poradnik

Rozmaite wątki i dyskusje, które nie pasują do innych działów. Powinny mieć cokolwiek wspólnego z Otchłanią... ;)

Moderatorzy: beluosus, dEmoraliZator

Awatar użytkownika
kicek
Posty: 71
Rejestracja: pn cze 11, 2007 12:34
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Kontakt:

Jak grać w otchłań? - nie do końca poradnik

Post autor: kicek » czw kwie 30, 2015 17:19

Żaden ze mnie ekspert (daleko mi do Otchłaniowych wyjadaczy) ale niejedną nockę zarwałem ze względu na tę grę. I tak sobie myślę, że może podzielę się kilkoma moimi spostrzeżeniami, ot tak „od gracza dla gracza” - może komuś się przyda.

Jak więc grać w Otchłań?

1. Przede wszystkim samodzielnie! Serce rośnie widząc, jak znów forum żyje własnym życiem, ile jest nowych tematów i postów, ile pytań i odpowiedzi. Ale nie tędy droga (zazwyczaj). Gdy napotkasz problem zrób wszystko, żeby go rozwiązać w grze, nie na forum. Wierzcie mi, nic nie daje większej satysfakcji niż nagłe (czasami przypadkowe) rozwiązanie, nad którym człowiek głowił się od dwóch tygodni ;) Czasami odpowiedź jest tuż obok, w lokacji którą jakoś do tej pory pomijaliśmy. A czasami po prostu trzeba pomyśleć, pogłówkować.
2. Nic na siłę! Otchłań to nie gra liniowa (no nie do końca gra liniowa) i ZAZWYCZAJ zegar nie tyka. Macie czas! Nie dajesz sobie z czymś rady, to... idź gdzie indziej :) Wróć do problemu dwie, trzy przygody później, może się okazać, że po prostu zabrakło Ci trochę doświadczenia, uzbrojenia, czy ekwipunku.
3. Rysujcie mapy! To chyba warunek podstawowy. Nie korzystajcie z tych gotowych, chyba że tylko dla usystematyzowania tego, co i tak już odkryliście. To chyba nawiększa magia tej gry. Korzystając z gotowców pozbywacie się 50% przyjemności płynącej z grania. To tak, jakby grać w GTA na czyimś ukończonym w 100% sejwie. Niby można, ale co to za przyjemność? Wierzcie mi, gdy pierwszy raz grałem w Otchłań nie miałem nawet internetu, i nie było mowy o jakiś mapach. Wciąż mam swoją teczkę z ręcznie rysowanymi i kolorowanymi mapami, krok po kroku, lokacja za lokacją. Różnymi kolorami zaznaczałem ulice, domy, przejścia, moby czy lokacje początków questów. I wierzcie mi, że może i widok trzydziestoletniego chłopa z kredkami jest śmieszny, ale ile przy tym miałem radości.
Magia Otchłani leży w samodzielnym odkrywaniu kolejnych lokacji. I nie czarujmy się, zapłacicie za to życiem i to nie raz. I o to c hodzi.
4. Pewnie to oczywiste, ale wielu o tym zapomina: CZYTAJCIE LOKACJE! Czytajcie każdą lokację i pomyślcie chwile na tym co przeczytaliście. Czasami automatyczne skakanie po lokacjach które niby znamy już na pamięć spowoduje że nie zwrócimy na coś uwagi, co akurat teraz jest ważne. A w lokacjach w których znajdują się jakiekolwiek tabliczki – czytajcie je! To bezcenne źródło informacji.
5. Zagadujcie moby. WSZYSTKIE które spotkacie. No poza tymi, które na Wasz widok próbują Was zabić :) Od nich można się naprawdę wiele dowiedzieć.
6. Próbujcie niemożliwego. Nie mam tu na myśli próby zabicia strażnika Mantaru będąc na 1 poziomie! Próbujcie iść w kierunkach, które nie są zaznaczone na lokacji. Nie jest tajemnicą, że są ukryte przejścia i tajemnicze lokacje. A skoro takie są, nie znajdziecie do nich zaproszenia, sami musicie je znaleźć. No i nie zapominajcie (zwłaszcza w budynkach), że poza standardowymi kierunkami: n, s, w, e są jeszcze up i down ;)
7. I tak na koniec pamiętajcie o najważniejszym: Otchłań nie jest sprawiedliwą grą! Tak wiele lat temu napisał Weq i jest to najprawdziwsza prawda. Otchłań jest jak życie – nie wszystkie decyzje się opłacają, nawet te na pozór słuszne. Nie każdy quest który przejdziemy da nam wymierną korzyść, nie każdy krok się opłaca z punktu widzenia postaci którą gramy, czasami o jeden krok na wschód za daleko czeka śmierć. Ale każdy krok opłaca się dla nas graczy, bo każdy uczy nas czegoś nowego o świecie Otchłani. Tak czy siak, trzeba próbować w nią grać tak "na ludzki rozum" w Otchłani jest więcej logicznych rozwiązań niż w większości innych gier.

I jeszcze jedna myśl – Otchłań nie jest taka sama dla wszystkich. Wszystko zależy od tego jaką postacią gramy i na którym lvl-u jesteśmy. Pamiętajcie o tym, jeśli już zdecydujecie się szukać pomocy u innych graczy. Ale zachęcam by to robić tylko w przypadku problemów technicznych, lub tych naprawdę nie do pokonania.
Pozdrawiam starych i nowych graczy i życzę powodzenia w odkrywaniu bądź co bądź OTWARTEGO świata Otchłani.
Znów odpalić O. bezcenne ;)

Saran
Posty: 38
Rejestracja: sob kwie 25, 2015 13:31

Re: Jak grać w otchłań? - nie do końca poradnik

Post autor: Saran » czw kwie 30, 2015 17:29

Dobry poradnik, może być szczególnie przydatny dla nowych graczy, którzy jeszcze nie orientują się w świecie Otchłani :) Myślę, że warto go podpiąć, czy tam dać jako ogłoszenie, by nowi gracze widzieli.

johnnyknoxville
Posty: 199
Rejestracja: czw mar 01, 2012 22:08

Re: Jak grać w otchłań? - nie do końca poradnik

Post autor: johnnyknoxville » czw kwie 30, 2015 19:34

Podpisuję się obiema rękami i obiema nogami pod postulatami kicka!
To przykre, że prawie każdy szuka ułatwień w postaci gotowców, solucji, natychmiastowych rozwiązań... cóż, takie czasy.
Mam nadzieję, że chociaż część osób czytających to forum weźmie sobie do serca powyższy wpis i nie popsuje sobie przyjemności jaką może dawać odkrywanie świata Otchłani.
Według mnie jest to jeden z najmądrzejszych i najważniejszych wpisów, jakie się na tym forum znalazły. Szacunek :)

ODPOWIEDZ