Rebma

[johnnyknoxville]

Witam
Czy ktoś mi powie o co chodzi temu Gerwazjuszowi? On sam jest cienki jak barszcz, a mi mówi, że jestem za mało doświadczony. Niby mogę go zdewastować i pozbierać to, co tam trzyma w swoim mieszkanku, ale chyba nie tędy droga. A może coś przeoczyłem? Od 70 do 80 poziomu doświadczenia nic nie mogę wykombinować z tym questem. Proszę o pomoc.

Pozdrawiam
Johnny Knoxville

[kicek]

Sam kilka lat temu miałem ten sam problem i niestety nie udało mi się go rozwiązać... Wiem tylko tyle, że docelowo trzeba się dostać pod obelisk na placu Hexenlore (czyli kierunek "d"), tam jest zalany tunel który trzeba przebyć. Ja już dobrze nie pamiętam, ale chyba na ulicy wodnej (czy wodnistej jakoś tak) jest mieszkanie Gerwazjusza, do którego się włamałem a w nim zapas powietrza chyba potrzebny do przebycia owego tunelu). Tyle wiem na ten temat, jak coś wykminisz daj znać, bo wciąż mam gdzieś sejwa zatrzymanego na tym właśnie queście i z chęcią go dokończę

[johnnyknoxville]

Jakaś zmowa milczenia, czy co?
Gonię po całym świecie, a Hexenlore już przekopałem wzdłuż i wszerz - przynajmniej tak mi się wydaje. Nie wiem co mogłem jeszcze pominąć/przeoczyć. Może trzeba mieć jeszcze wyższy poziom doświadczenia (albo niższy)? Czy znajdzie się ktoś tak uprzejmy i udzieli jakiejś dokładniejszej wskazówki niż te podane przez Gerwazjusza?

zapas powietrza chyba potrzebny do przebycia owego tunelu

Wydaje mi się, że ten zapas (kula tlenu) to nie wszystko co jest potrzebne do chodzenia pod wodą. Kiedy próbowałem wędrować w zalanych korytarzach krypt, to tlenu ubywało nawet jak miałem tą kulę założoną.

Pozdrawiam
JohnnyKnoxville

[szkopek]

Szczerze ci powiem, że nie pamiętam. Jeśli czas pozwoli i dojdę do tego momentu to opiszę jak sobie z tym poradziłem;P

Jak zaczęliście mówić o kuli tlenu od razu przypomniało mi się coś. Można było w jakiejś jaskini przepłynąć pod wodą, w wiosce gnomów, na północ od Mantaru, jeśli dobrze pamiętam. Ciekawe co tam było... cholera;]

[kicek]

Coś mi świta z tą zalaną jaskinią.
Ech, kurcze, człowiek tyle jeszcze nie wie o tej Otchłani. Chyba nawet sam Weq nie wie wszystkiego

[Weq]

Jest to akurat niewykluczone, z tego względu, że już tak długo piszę tę grę, że jeśli gdzieś nie ma błędu to mogę do tego miejsca latami nie wracać :D
I w efekcie zapomnieć o co chodziło tu czy tam ;)
Weq

[kicek]

Ale z rebmą to akurat przesadziłeś, ot co

[Weq]

Że niby w jakim sensie :P

[kicek]

A że niby w takim sensie, że kicek ni w ząb nie może tego questa rozgryźć!!! i nie tylko on

[Weq]

Aaaa a tam nie było błęda przypadkiem w tym queście?
Ustosunkuję się szczegółowo jak na chatę dotrę... :)

[kicek]

Eeeeee o błędzie to ja nic nie wiem! Ale ostrzegam! Odpowiesz za mój małżeński kryzys z czasów, kiedy biegałem po całej Otchłani szukając możliwości wykonania tego questa, jeśli to był błąd

[Weq]

Kicek masz sejwa z tego momentu? Nie chcę robić spojlera a powiem Ci co trzeba zrobić jak się pogada z Gerwazjuszem.

[johnnyknoxville]

Jak zaczęliście mówić o kuli tlenu od razu przypomniało mi się coś. Można było w jakiejś jaskini przepłynąć pod wodą, w wiosce gnomów, na północ od Mantaru, jeśli dobrze pamiętam. Ciekawe co tam było... cholera;]

Może masz na myśli to zejście do podwodnego korytarza pod kryptami w lesie na północ od Mantaru? Z ciekawości przeczesałem jeszcze dzisiaj tą wioskę gnomów , o której piszesz (wzdłuż, wszerz, wzwyż i wniż), ale nic nie znalazłem. Owszem, jest tam jakaś studnia, jest jakaś zamknięta kopalnia, ale żadnego podziemnego przejścia tam nie znalazłem).

Kicek masz sejwa z tego momentu? Nie chcę robić spojlera a powiem Ci co trzeba zrobić jak się pogada z Gerwazjuszem.

Jeśli uda się Wam dotrzeć do sedna sprawy, to proszę chociaż o mały fragment solucji dotyczący tego momentu questu, w którym utknąłem.

[kicek]

Weq no gdzieś mam, muszę tylko pogrzebać Ale... jeśli tam nie ma błędu to MUSI się dać to rozwiązać samemu... da się?

[szkopek]

Może masz na myśli to zejście do podwodnego korytarza pod kryptami w lesie na północ od Mantaru? Z ciekawości przeczesałem jeszcze dzisiaj tą wioskę gnomów , o której piszesz (wzdłuż, wszerz, wzwyż i wniż), ale nic nie znalazłem. Owszem, jest tam jakaś studnia, jest jakaś zamknięta kopalnia, ale żadnego podziemnego przejścia tam nie znalazłem).

Dałbym sobie rękę uciąć, że to wioska gnomów lecz skoro przeczesałeś i nie znalazłeś, musiałem się pomylić