Otchłań

Witam, mam problem z tym zadaniem. Otrzymałem je od szefa w BT.
Wspominał coś o stworach na wschód od gnomów, udałem się tam i o ile dobrze pamiętam wybiłem tam trochę szatańskich? wilkow? ( nie pamiętam nazwy)
Podniosłem z nich 9x czarny kamień oraz gdzieś tam znalazłem mroczną kamienną drzazgę, żadnego z tych przedmiotów nie mogę wyrzucić, "zostaw" nie działa ("nie może tego odłożyć")

Przy okazji wyczyściłem też jaskinie goblinów, też nic.

Jakieś sugestie co dalej?

Niestety opinia nie pozwala mi na prowadzenie zbyt rozległego dialogu...

Szef BT żądał dowodu potwierdzającego pogłoski o tych bestiach w lesie, więc mu je przedstaw. Jeśli przygoda nie rusza dalej po zagadaniu szefa BT z powodu słabej opinii, to jesteś w kropce. Ostatecznie możesz jeszcze spróbować zajrzeć do świątyni, aby pozbyć się przeklętych przedmiotów.

Aktualnie mam opinie "nie jesteś lubiany", miałem nadzieję, że po wykonaniu xx zadań z BT coś podskoczy...na razie na próżno
Poziom wyżej reputacji chyba już pozwoli mi na "zagadaj" ?

Z reputacją to ciężka sprawa - łatwo popsuć, trudno poprawic. Myślę, że jeśli Twoja reputacja wróci do neutralnej, to uda się normalnie kontynuować rozgrywkę.

U mnie wróciła po wykonaniu zadania Bezpieczny Trakt.

Ktoś wie może gdzie jest ten pustelnik, który pomoże nam się pozbyć drzazgi?

Bo poszłam na bagna, ale tam są za silni przeciwnicy, a nie chcę chodzić z tą drzazgą przez jeszcze 10 poziomów :/ bo chodzenie z nią zabiera mi więcej mv (skutek uboczny przekleństwa) i Bóg wie co jeszcze :/

Na bagnach poszłam na północ i tam jest jakieś dziwne miejsce (lokacje są na żółto więc to chyba pustynia), ale tam się krąży w kółko i nic nie ma :/

EDIT: Zużywałam więcej mv bo byłam na pustyni :D Mój błąd :) W takim razie nie wiem czy ma jakieś skutki uboczne ;) ale chyba mogę sobie na razie drzazgę odpuścić :D

Na wschód od wioski bagniaków masz kładkę, która ma odgałęzienie na północ. Idziesz tam cały czas, kładka ma dziurę, ale po kilku krokach zaczyna się na nowo. Potem na wschód i jesteś u pustelnika...

Zmory i gadziny są upierdliwe, to fakt. Nawet tęczowy napój nie pomoże.
Najlepiej wybrać się tam gdy robisz "Przeznaczenie" i masz za sobą spotkanie z Lotharem na wielkim skrzyżowaniu. Wtedy załatwisz obie sprawy u pustelnika za jednym zamachem.

Jest mały problem... :/

Kapłan na początku zabiera czarne kamienie, a co do drzazgi każe iść do pustelnika. Poszłam do niego (jestem w trakcie zbierania składników) i natchnęło mnie nieszczęsną, żeby zajrzeć znowu do tych wilków z lasu. Zdobyłam 3 nowe, czarne kamienie i niestety kapłan już nie chce ich ode mnie zabrać. Opcja dialogowa zniknęła. :(

Ja się tam wybrałem na poziomie 25 i o ile zmorę to jeszcze jestem w stanie jakoś zaciukać to te macki czy coś (nawet nie zdążyłem zapamiętać co to) nokautuje mnie bardzo szybko. Pustelnik zaczął mnie prowadzić jakąś ścieżką i niestety wprost przez te macki. Póki co ten quest jest chyba nie do przejścia.

A tak BTW to u mnie jest dwóch pustelników:
[52% 43% 23% 76g 3313exp G10]roz
Patrzysz na wschód.
Pustelnik jest tuż-tuż.
Patrzysz na zachód.
Patrzysz na północ.
Patrzysz na południe.
Pustelnik jest tuż-tuż.

Ten na południe mnie prowadzi, a ten na wschód to chyba bug.

P.S. ma ktoś mapę tych bagien?

Ja uciekłam przed mackami korzystając z F1 :D

Jak się ma wezwanie elementala, to żadne macki nie mają szans

Na którym lv otrzymuje się ten quest w BT?

Ja dostałem niewiele przed trzydziestką.

Dzięki. To będę zaglądał regularnie do BT, bo mam obecnie 26lv.

Czy ktoś może mi napisać co trzeba dostarczyć do alchemika na bagnach, wyjątkowo nie zrobiłem screena

ps mam na mysli oczywiscie skladniki do misktury
Pozdrawiam!

EDIT - załatwione zagrałem to z pamięci i udało się