Otchłań

W pewnym miejscu w ogrodzie natrafiam na pokrzywitów, których bez większych problemów pokonuję, ale problem są chyba kwiaty o ciemnowiśniowych miseczkowatych kielichach, które powodują mdłości i pieczenie. Od samego wejścia na pole kawałek za zarośniętą altaną dostaję regenerację -1538, co prowadzi do rychłej śmierci. W działaniach nie ma informacji, abym się czymś zaraził. Poproszę o podpowiedź jak sobie z tym poradzić.

Problem jest znany, kilkukrotnie zgłaszany na forum i mantisie. Weq obiecał go naprawić w następnej wersji. Na razie omijaj ogród.

Ok. Dzięki.

Nie nie - moment :)
To ze w lokacji z trującymi oparami masz ujemną regenracje - to jest ok. Bledem bylo to ze ona zostawała po opuszczeniu lokacji.

Super, kiedy jest szansa na fixa?

Podpinam się, bo nieopatrznie wlazłem w te "pokrzywici". Nic na mnie nie działa a mam -1539 regeneracji i przerwę w otchłani do czasu fixa albo wersji 72

Dawaj Pan sejwa.
Uściślijmy - nie tylko tam wlazłeś, ale też zapisałeś grę, nie?

Od czasu gangreny mam w zwyczaju patrzeć w dane przed zapisem.

No niestety zapisałem. Wysłałem.

I jak z tym sejwem?

Fixed - zerknij na priva.

Dzięki!

Problem jest jednak nadal - moja postać się nie regeneruje. Chyba, że wydam polecenie czaruj lekkie odswiezenie.

Aaa jasne - podeślę Ci tego sejwa ponownie :D