Głupia sprawa, próbowałam zabić kocisko, które kręci się koło cmentarza w Mantarze... ale kocisko mnie zabiło chyba jest jakieś wściekłe, bo sztylet nic nie dał.
Budzę się w kaplicy, potem wychodzę z cmentarza, a kocisko na mnie czeka i... znowu mnie zabija.
Chciałam wczytać wcześniej zapisany stan gry, gdzie znajdowałam się gdzieś w mieście, ale gra wczytała się w kaplicy.. i kółko zamknięte, bo nie mogę pozbyć się kociska
Co dziwne co którąś próbę wyjścia z cmentarza zabija mnie strażnik, który tam czegoś pilnuje...
Da się coś z tym zrobić?
zabity przez kocisko...?
Moderatorzy: beluosus, dEmoraliZator
-
- Posty: 199
- Rejestracja: czw mar 01, 2012 22:08
Re: zabity przez kocisko...?
Bo to bardzo niegrzeczny koteczek;)
A tak na serio, to poczytaj sobie w pomocy o "reputacji", która mogła z jakiegoś powodu spaść, i teraz jesteś atakowany przez moby, które normalnie nie są agresywne.
W Twojej sytuacji chyba najprostszym wyjściem jest założenie nowej postaci i rozpoczęcie przygody od nowa - tym razem jednak uważaj z kim zadzierasz. Na reputację może mieć wpływ nawet przyłapanie przez strażnika na spaniu na ulicy.
A tak na serio, to poczytaj sobie w pomocy o "reputacji", która mogła z jakiegoś powodu spaść, i teraz jesteś atakowany przez moby, które normalnie nie są agresywne.
W Twojej sytuacji chyba najprostszym wyjściem jest założenie nowej postaci i rozpoczęcie przygody od nowa - tym razem jednak uważaj z kim zadzierasz. Na reputację może mieć wpływ nawet przyłapanie przez strażnika na spaniu na ulicy.
Re: zabity przez kocisko...?
Witam.
To mój pierwszy post, wiec "cześć".
Ja zrobiłem ten sam błąd. U mnie okazało się, że i Kocisko i strażnik dali sobie spokój z ubijaniem mnie po minięciu pewnego czasu > 12h.
Pozdr
Konik
To mój pierwszy post, wiec "cześć".
Ja zrobiłem ten sam błąd. U mnie okazało się, że i Kocisko i strażnik dali sobie spokój z ubijaniem mnie po minięciu pewnego czasu > 12h.
Pozdr
Konik
Re: zabity przez kocisko...?
Mój również pierwszy post na tym Forum. Witam wszystkich.
No, to ciekawie wyszło z tym kotkiem i u mnie. Niby taki mały, niby taki zabiedzony, ot dachowiec pospolity. A tu masz - koteczek, kizia mizia. Łup pazurkiem! i już nawet nie liczyłem ile razy budziłem się w kaplicy.
No, to ciekawie wyszło z tym kotkiem i u mnie. Niby taki mały, niby taki zabiedzony, ot dachowiec pospolity. A tu masz - koteczek, kizia mizia. Łup pazurkiem! i już nawet nie liczyłem ile razy budziłem się w kaplicy.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: czw kwie 16, 2015 2:51
Re: zabity przez kocisko...?
"kontra -dany przeciwnik" radze używać tej komendy, wtedy mniej więcej wiemy czy damy rade.
Lothar wbrew pozorom daje cenne wskazówki, radze czytać wszystko
Lothar wbrew pozorom daje cenne wskazówki, radze czytać wszystko