Strona 1 z 3

Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 13:07
autor: lisek_chytrusek
Sprawę opiszę skrótowo. Pokonałem zombie, wziąłem serce, poszedłem do pokoju, wróciłem do krypty, oddałem serce orkowi, za dwa dni, w południe, wróciłem do Victorii. Znajdują się tam aż dwie Victorie, i żadna nie chce poprowadzić dalej fabuły (Jedną zabiłem żeby porozmawiać z drugą, ale ta też wydaje się nie wiedzieć, że fabuła postąpiła do przodu) Przeczekałem parę dni i wracałem tam, ale zero jakiejkolwiek reakcji (no chyba że pomyliłem miejsca i miałem udać się gdzieś indziej :wink: ) Nie wiem co dalej począć. A tak btw. Mam 12 poziom, srebrny sztylet i dalej nie jestem w stanie nawet zadrasnąć oprycha z misji od Caranela (siła 21, zręczność 25, sztylety na 95% :shock:)

edit: LOL, dosłownie sekundę temu trafiłem na Syfiana :shock: :shock:, ale jego też nie pokonam...

Re: Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 13:39
autor: Weq
A Syfian był gdzie?
To oczywiście błąd z podwójna Victorią.

Re: Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 14:03
autor: lisek_chytrusek
Syfian był pod latarnią. Znalazłem go przez przypadek jak dostałem misję, żeby przekazać list do latarni. Czy coś oprócz zręczności wpływa na wyniki i trafienia przeciwnika? Bo prawie cały czas pakuje wszystko w zręczność żeby unikać ciosów ale nawet teraz jest kiepsko :/ Jeżeli taki temat był to przepraszam, nie znalazłem (nie jestem jakimś mistrzem szukania)

Re: Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 15:33
autor: Weq
Możesz zapodać sejwa?
Co do zręczności - tak wpływa, choć "pomału" - jaka profesja?

Re: Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 15:39
autor: Diabl0
Masz dokładnie ten sam problem co ja z atakowaniem przeciwników. Nie ma jak drasnąć. :P

Re: Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 15:44
autor: Weq
Właśnie chyba niestety nie - Ty trafiasz, ale się nie przebijasz przez ac. A kolega nie trafia, jak rozumiem.

Re: Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 15:47
autor: Diabl0
No tak, masz rację, przepraszam. Po prostu desperacko szukam rozwiązania. :)

Re: Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 15:57
autor: lisek_chytrusek
O mamo, jestem kretynem. Trafiam ale nie przebijam. Przepraszam, problem rozwiązany... Można usunąć temat...

Re: Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 16:06
autor: Silvia Inverse
Ja mając 10 poziom i będąc skrytobójcą (siła 19, zręczność 20) i mając w końcu srebrny sztylet, pokonałam oprychów i Syfiana. Lekko ich raniłam, ale mam umiejętność uniki i zwiększone obrażenia, co mi mogło pomóc.

A wy jaką macie profesję?

Re: Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 16:10
autor: lisek_chytrusek
Ja mam łowce, ale z tego co widzę, to parametry mam niezgorsze.

Re: Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 16:18
autor: Diabl0
lisek_chytrusek pisze:O mamo, jestem kretynem. Trafiam ale nie przebijam. Przepraszam, problem rozwiązany... Można usunąć temat...
Trafiasz ale nie przebijasz? Jak naprawiłeś problem z przebijaniem? :P Trzeba zwiększać siłę?

Re: Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 16:20
autor: Silvia Inverse
To wtedy bardzo dziwne, bo łowca to nie mag, żeby np. musiał stawiać na moce magiczne ;)

hmm... wyślij może weq'owi sejwa to zobaczy co i jak, bo mi niestety nic nie przychodzi do głowy :/

Ja miałam taki problem, póki tego srebrnego sztyletu nie kupiłam.

Re: Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 16:22
autor: Diabl0
Sejwa wysłałem już wcześniej, czekam na odpowiedź od Weqa, ale szukam też pomocy u innych. :)
Dobiję w takim razie do tego poziomu 10 i sprawdzę ten sztylet. :)

Re: Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 16:24
autor: Weq
Dobra, sejw potwierdził, trafiałeś, ale nie przebijałeś się
Pokręciłem troszeczkę gałką od balansu, i teraz jest lepiej. Postaram się puścić wersję v70 w ciągu pół godzinki...

Re: Kamienne serce - ciąg dalszy

: sob kwie 18, 2015 16:28
autor: Diabl0
Super! Wielkie dzięki! :)